Przepraszam ,że jestem tak mało aktywna- sama bardzo cierpię z tego powodu, ale zaczęłam urlop..odwiedziny gości dwa dni pod rząd , ale za to jakich gości :)
Moja ukochana przyjaciółka przyjechała z Wawy i wczoraj spędziłyśmy cały dzień na pogaduchach.
Uwielbiam kiedy spotykamy się i jest tak jakbyśmy widziały się wczoraj :) Ale dziś nie o tym :)
Przychodzę do Was z recenzją płynu micelarnego BOURJOIS.
Kupiłam go w promocyjnej cenie za 11 zł w rossmanie.
A mianowicie jest kosmetykiem wszech czasów :) zdaniem WIZAŻ.PL
Woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu.
Działa oczyszczająco i łagodząco na skórę.Hipoalergiczna, bezzapachowa i bezalkoholowa. Testowana na osobach o wrażliwej skórze i wrażliwych oczach.
250 ml.
Zostało mi może 50 ml tego produktu. Uważam, że jest to najlepszy kosmetyk do zmywania makijażu jaki miałam. Wystarczy jedno przetarcie rzęs i cały tusz zostaje na waciku.Nie mówię tu o podkładzie bo wiadomo,że nie zmyjemy dokładnie twarzy tylko płynem micelarnym, ja używam do tego żelu z DERMIKI.
Ale i tak daje zadowalający efekt , że pewnie polowa z Was nie użyłaby już żelu do mycia twarzy.
Płyn ten nie powoduje pieczenia oczu i nie sprawia ,że wyglądam jak panda :D
Jak przy niektórych próbach zmywania oka innym płynem.
Kiedyś myślałam, że najlepszym płynem micelarnym jest LIRENE , jednak dopiero , gdy użyłam ten z BOURJOIS widzę znaczną różnicę.
Także polecam gorąco ! Warty wydanych pieniążków mimo tego ,że jego regularna cena to około 13-14 zł.
Dajcie znać czy moja recenzja jest wystarczająca. I czy chcecie więcej takich wpisów.
Buziaki
Ewelina
Nie miałam jeszcze tego płynu, ale czytałam o nim mnóstwo pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuń